W październiku 2019 roku mieliśmy przyjemność odwiedzić Sri Lankę. Jesteśmy absolutnie zachwyceni tą wyspą i zdecydowanie za parę lat musimy się tam wybrać ponownie, na dłużej :)
Zacznijmy od początku...naszą podróż rozpoczęliśmy w Krakowie, skąd mieliśmy lot liniami FlyDubai najpierw do Dubaju, a potem do Kolombo.
Tuż po przylocie udaliśmy się do wioski Habarana, gdzie mieliśmy możliwość przyjrzeć się codziennemu życiu lokalnej społeczności. Skosztowaliśmy lokalnej kuchni w sposób w jaki jedzą mieszkańcy. Następnie odwiedziliśmy Park Narodowy Minneriyę, gdzie żyją dzikie słonie.
Kolejnego dnia udaliśmy się do słynnej Sigiriyi, gdzie czekała nas wspinaczka do ruin starożytnej fortecy na Lwiej Skale. Było ciężko w tym upale, ale zdecydowanie warto :) Następnie zobaczyliśmy kilka hoteli w których mogą być zakwaterowani nasi klienci podczas objazdów - bardzo dobre luksusowe obiekty. Po czym zobaczyliśmy średniowieczną stolicę Sri Lanki - Polonnaruwę.
Kolejny dzień do odwiedziny w Ogrodzie Przypraw i Ziół w Matale, gdzie mieliśmy okazję skorzystać z odmładzającego masażu ;) i zakupiliśmy oryginalne lankijskie przyprawy i kosmetyki. Wieczorem zobaczyliśmy tradycyjny pokaz tańca.
Następnego dnia udaliśmy się do Kandy do świątyni Zęba Buddy - to najważniejsze miejsce dla lankijskich buddystów. Potem zobaczyliśmy Królewski Ogród Botaniczny i na końcu odwiedziliśmy plantację herbaty, gdzie zobaczyliśmy cały proces jej wytwarzania i przygotowywania do sprzedaży. Spróbowaliśmy również prawdziwej herbaty i...smakuje o niebo lepiej niż nasza sklepowa ;)
Kolejny dzień był pełen wrażeń. Rano udaliśmy się na plantację herbaty po czym pojechaliśmy do urokliwego miasteczka Ella. Punktem głównym tego dnia była wspinaczka na Little Adam's Peak - brat Adam's Peak najwyższego szczytu Sri Lanki. Widoki zapierały dech.
Noc spędziliśmy w luksusowym hotelu w...dżungli - odgłosy małpek skaczących po dachach domków w nocy - bezcenne :) Tego dnia udaliśmy się na safari do Parku Narodowego Yala - widzieliśmy między innymi słonie i..lamparty :O
W końcu kolejnego dnia udaliśmy się nad ocean. Zwiedziliśmy jeden z lepszych hoteli w okolicy - Anantara Peace Heaven - rewelacyjny obiekt dla wymagających Klientów, idealny na błogi wypoczynek.
Zobaczyliśmy również mniejszy hotel, na typowy relaks i świetny dla surferów i nie tylko :)
Ostatniego dnia odwiedziliśmy kolonialne miasteczko Galle i szpital dla żółwi. Wracaliśmy do szarej rzeczywistości znowu przez Dubaj liniami FlyDubai. Na Sri Lankę zdecydowanie jeszcze wrócimy za parę lat <3