We wrześniu 2023 roku wybraliśmy się na wakacje do Turcji. Wybór padł na słynny już hotel TURUNC RESORT*****

Hotel ma bardzo różne opinie, ale wydaje mi się, ze może to wynikać z tego, ze reklamowany jest jako 5 gwiazdkowy. Gdyby hotel sal 4* zdecydowanie opinie byłyby lepsze. Ożywienie, pokoje, infrastruktura jest jak najbardziej na plus, jednak nie jest to luksusowy hotel dla wymagający klientów. Dla mnie to 4* hotel z 6* widokami.

 

Pierwszego dnia naszego pobytu w urokliwej Turcji, postanowiliśmy udać się na niezwykłą wycieczkę do Dayan, znanej także jako "turecka amazonka". Rozpoczęliśmy naszą przygodę od malowniczej wycieczki łódką po tureckich wodach. Na pokładzie mieliśmy okazję spróbować słynnego soku z granata - smakującego jak kropla letniego nieba.

Następnie przyszła pora na coś naprawdę wyjątkowego - kąpiel w błocie! Mówi się, że po takiej kąpieli wygląda się o 15 lat młodziej. Nie mogliśmy przegapić tej okazji! Błoto można było łatwo zmyć w malowniczym jeziorze.

Kolejnym punktem naszej podróży było przemierzenie miasta Daylan i malowniczych kanałów, które doprowadziły nas na plażę żółwi, znana jako Iztuzu. Ta plaża jest po prostu przepiękna i szeroka, a nocą jest zamykana, aby chronić miejsce, gdzie żółwie składają swoje jaja.

Podczas wycieczki mieliśmy także okazję zobaczyć antyczne grobowce, które przykuły naszą uwagę swoim majestatycznym wyglądem.

Oczywiście, nie mogło zabraknąć degustacji lokalnych przysmaków. Skosztowaliśmy przepysznej dorady i kraba - prawdziwa uczta dla podniebienia!

Całą wycieczkę zdecydowanie polecamy rodzinom z dziećmi, parom i miłośnikom natury. To niezapomniana podróż, która pozostawiła w naszych sercach wiele wspaniałych wspomnień.

 

 

Kolejnym etapem naszej niezwykłej przygody w Turcji było odkrywanie piękna miejscowości Fethiye oraz tajemniczego kanionu Saklikent. To były dni pełne niesamowitych wrażeń i wspaniałych widoków, którymi dzielę się teraz z Wami!

Nasza wycieczka rozpoczęła się od odwiedzenia słynnej plaży w Oludeniz, znanej także jako "błękitne laguny". To miejsce to nie tylko raj dla plażowiczów, ale także dla miłośników adrenaliny. Z plaży Oludeniz można podziwiać paralotniarzy, którzy unoszą się w powietrzu, malując na niebie kolorowe szlaki. To niesamowite widoki, które zapadają w pamięć na długo!

Następnie udaliśmy się w kierunku kanionu Saklikent. To miejsce jest zjawiskowe, a samo słowo "Saklikent" oznacza "ukryte miejsce" - doskonale oddaje tajemniczy charakter tego miejsca. Spacerując w głąb kanionu, mogliśmy podziwiać olśniewające widoki, otoczeni wysokimi skalnymi ścianami. Jednak to, co nas zaskoczyło, to woda. Woda w Saklikent jest niesamowicie zimna - pochodzi ona z topniejącego śniegu z pobliskich gór. Ale to właśnie dzięki tej lodowatej wodzie kanion jest tak wyjątkowy. Przechadzając się po głębokim wąwozie, mieliśmy okazję dosłownie poczuć moc natury.

Po spacerze w kanionie odwiedziliśmy pobliską restaurację, gdzie mogliśmy rozgrzać się tradycyjną turecką herbatą i spróbować lokalnych przysmaków. To był doskonały koniec naszej wycieczki do Saklikent.

Odwiedzenie Fethiye i kanionu Saklikent to kolejne niezapomniane chwile spędzone w Turcji. To krajobrazy, smaki i doświadczenia, które na zawsze pozostaną w naszych sercach. Jeśli macie okazję, koniecznie odkryjcie te cuda przyrody i kultury wraz z nami.

 

 

 

Kolejnym przystankiem na naszej trasie był zapierający dech w piersiach Pamukkale. To miejsce, które przyciąga podróżników z całego świata, a my mieliśmy zaszczyt odkryć jego niezwykłe uroki.

Najpierw nasze kroki skierowały się ku słynnym Białym Tarasom Pamukkale. To cudowne miejsce wygląda jak bajeczne marmurowe baseny, które porozrzucane są na stokach góry. Woda, bogata w minerały, osadza się na tarasach, tworząc białe kaskady i baseny, w których można się zanurzyć. To uczucie, kiedy wchodzisz do ciepłej wody i podziwiasz otaczający krajobraz, jest niezwykłe. Fakt, tarasy nie wyglądają już jak 10-20 lat temu, ale nadal robią niesamowite wrażenie i nadal uważam, ze warto tam pojechać i to zobaczyć, póki jest taka możliwość.

Dalej zobaczyliśmy teatr w Hierapolis. To starożytny amfiteatr, w którym odbywały się przedstawienia teatralne, a także walki gladiatorów. To miejsce emanuje historią i zachwyca swoim kolosealnym rozmiarem. Przywołuje wspomnienia o czasach, kiedy to tu, w Hierapolis, kultura i rozrywka kwitły.

Hierapolis to również miejsce, w którym zwiedziliśmy starożytne ruiny i pozostałości po dawnych budowlach. Widzieliśmy starożytne łaźnie, świątynie i aleje, które prowadzą do Białych Tarasów.

Nie mogliśmy przegapić również tajemniczej Bramy Hadesu. Ta starożytna struktura była uważana za wejście do podziemi i była miejscem obrzędów religijnych. To miejsce, które wciąż zachwyca swoim mistycyzmem i historią.

Podróż do Pamukkale była prawdziwą lekcją historii i przyrody. To miejsce łączy w sobie niesamowite widoki, kulturowe dziedzictwo i przygodę, która zostanie w naszej pamięci na zawsze. Turcja wciąż nas zadziwia swoją różnorodnością i pięknem.

 

 

Podczas pobytu mieliśmy również przyjemność odwiedzić siostrzany hotel - Turunc Premium. To nowszy, nowoczesny, i bardziej kameralny hotel. Raczej rekomendowany dla par lub grup znajomych. Hotel ma piękne pokoje i bardzo dużą strefę spa z dobrze wyszkolonym personelem. Hotel ma prywatna plaże, która znajduje się zaraz za promenada.

 

 

 

Gorąco polecamy wakacje zarówno w hotelu Turunc Resort jak i w Turunc Premium. Jeśli jesteś zainteresowany wakacjami w tym rejonie, zapraszamy do kontaktu!